| Autor |
Wiadomość |
| Karachi |
|
 |
| Karachi |
|
|
| Winged |
 Wysłany: Sob 18:51, 23 Wrz 2006 Temat postu: |
|
| draco-san napisał: | Skoro zaczeliśmy pisać tu nie tylko o mangach, to proponuję wykreślić z tematu słowo 'mangowe'.
| Winged napisał: | Czytałem, ale to nie to samo, co mordobicie na ekranie a'la Jet Li, czy jakiś innych skośnooki, których nie znam. Ja po prostu lubię popatrzeć na odrealnione akcje itd. Nie wiem skąd się to wzięło, bo myślałem, że wyrosłem.  |
Oczekujesz po komiksie, że będzie się ruszał i jeszcze świecił? W takim razie lepiej zaopatrz się w konsolę, tu masz całą masę nawalanek i akcji. |
Eee... Punkt pierwszy - choreografia sztuk walki w SF (idzie o ten komiks Udoniaków) są mierne. Rach ciach ciach i po sprawie. Ja nie tego oczekuję od mordobicia. Wolę ciekawe ruchy, masę kopniaków i uderzeń pięściami. Już nawet w DB na początku były lepsze walki niż w tym komiksie. Po prostu rysunek jest za mało dynamiczny (jeśli idzie o komiks).
Na konsolę mnie nie stać. Zresztą granie chociażby w takiego Tekkena to nie dla mnie. Nauki combosow i wiecznie podobne ruchy. W filmach akcji ludzie odpowiedzialny za choreografię starają się zrobić coś nowego, świeżego. Wykorzystanie otoczenia, innych ludzi etc. przez co scena walki nabiera rozmachu.
Po prostu stwierdziłem fakt, że komiks tak dobrego mordobicia jak prezentują to co poniektóre filmy mi nie zaserwuje. Jeśli się mylę, to proszę podać mi tytuły. Z chęcią się zapoznam.  |
|
|
| draco-san |
| Wysłany: Sob 17:49, 23 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Skoro zaczeliśmy pisać tu nie tylko o mangach, to proponuję wykreślić z tematu słowo 'mangowe'.
| Winged napisał: | | Czytałem, ale to nie to samo, co mordobicie na ekranie a'la Jet Li, czy jakiś innych skośnooki, których nie znam. Ja po prostu lubię popatrzeć na odrealnione akcje itd. Nie wiem skąd się to wzięło, bo myślałem, że wyrosłem. |
Oczekujesz po komiksie, że będzie się ruszał i jeszcze świecił? W takim razie lepiej zaopatrz się w konsolę, tu masz całą masę nawalanek i akcji. |
|
|
| mad |
| Wysłany: Sob 12:44, 23 Wrz 2006 Temat postu: |
|
| Winged napisał: | | mad napisał: |
1. Sin City - Miasto Grzechu tom 1
uległem namowom niszczyciela i po super filmie postanowiłem zakupić tą |
Ja Cię namawiałem? Toć ja tego jeszcze nie czytałem. Wyraziłem tylko chęć zakupu. |
spox  to bede "miesem armatnim", wrazenia w nastepnym tygodniu, jak przesylka przyjdzie |
|
|
| Winged |
| Wysłany: Pią 23:00, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
| draco-san napisał: | | Winged napisał: | | Niestety nawet jak się wesprę innymi komiksami, to pewnie takiej kopaniny jak w filmach made by HongKong to nie znajdę. Zresztą, akurat sztuki walki całkowicie inaczej wyglądają w filmie, a inaczej w komiksie. |
A widziałeś komiksy z Hongkongu? Poza azją ciężko je zdobyć (no, parę sztuk było na allegro), ale akcji jest tyle co w porządnym filmie z Jackie Chanem. Obczaj np. to rysownicy z honkongu, ale historia nienajlepsza. Ale na bezrybiu... W każdym razie musisz trochę pogrzebać.
|
Czytałem, ale to nie to samo, co mordobicie na ekranie a'la Jet Li, czy jakiś innych skośnooki, których nie znam. Ja po prostu lubię popatrzeć na odrealnione akcje itd. Nie wiem skąd się to wzięło, bo myślałem, że wyrosłem.
| mad napisał: |
1. Sin City - Miasto Grzechu tom 1
uległem namowom niszczyciela i po super filmie postanowiłem zakupić tą |
Ja Cię namawiałem? Toć ja tego jeszcze nie czytałem. Wyraziłem tylko chęć zakupu. |
|
|
| mad |
| Wysłany: Pią 21:41, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
niedługo moja kolekcja powiększy się o dodatkowe 3 tomiki 
1. Sin City - Miasto Grzechu tom 1
uległem namowom niszczyciela i po super filmie postanowiłem zakupić tą pozycję, jakie będą wrażenia, zobaczymy
2. GTO tom 13
chyba nie trzeba przedstawiac;P
3. Hiroszima 1945, Bosonogi Gen tom 5
tego chyba też nie |
|
|
| draco-san |
| Wysłany: Pią 19:34, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
| FreY napisał: | NO co, lepiej "chopsy" niż "dzieci"  |
Łał^2.
| FreY napisał: | | Oki rzuce okiem. |
Tylko nie rzucaj za daleko. 
| FreY napisał: | | Mówie o filmach które powstają na bazie komiksów, a które mój brat zazwyczaj wybiera, bo chce zobaczyć co i jak nakręcili. Niestety żadko który mi przypada do gustu. Jeśli idzie o inna tematykę to wierz mi, że też mam swoje ulubione filmy "zza oceanu |
Mhm, ale sprecyzowała byś które, bo nie wszystkie są do bani. Np. Batmany T. Burton'a są niczego sobie, a ostatnio V for Vendetta nie wypadł najgorzej.
burza, no dzięki. Problem właśnie z tym, że rzadko pojawia się na allegro (i to przeważnie wtedy, kiedy mnie nie ma).[/url] |
|
|
| burza |
| Wysłany: Pią 19:13, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
| draco-san napisał: | | burza napisał: | | Ósma czara |
To od Kultury Gniewu? Ja znam. Właściwie tego poszukuję. Wiesz może, gdzie można kupić? |
wiem, np. tu:
enigmatic records (zamówienie musi wynosić chyba minium 20 zł, ale możesz wybrać coś jeszcze. jest tam pare innych interesujących komiksów)
i tu:
pasażer
swego czasu widziałem też pare aukcji z tym komiksem na allegro.
ja swój egzemplarz kupiłem na woodstocku 2004. |
|
|
| FreY |
| Wysłany: Czw 21:19, 21 Wrz 2006 Temat postu: |
|
NO co, lepiej "chopsy" niż "dzieci"
| draco-san napisał: |
| FreY napisał: | | sami powiedzcie dziwne by bylo jakby dziwczyna zaczęła czytać hm... Batmana... |
A ktoś tu mówił. że musi to być koniecznie superhero? Gatunków jest mnóstwo, znajdzie się i coś dla kobiet, np. Damskie dramaty (przykład pierwszy z brzegu). |
Oki rzuce okiem.
| draco-san napisał: |
| FreY napisał: | | już wystarczy ze trza się zmusić i obejrzeć niektóre amerykański produkcje na podstawie komiksów [brachol mnie do tego zmusza, już lepsze to niż jakieś "ciśnienie" - film wojenny o statku podwodnym]. |
No bez przesady, mówisz tak jakby cała amerykańska kinematografia była do bani. Ameryki można nie lubić, ale sporo fajnych filmów mają. I niekoniecznie muszą to być wojenne. W moim prywatnym top10 połowa filmów pochodzi zza oceanu. |
Mówie o filmach które powstają na bazie komiksów, a które mój brat zazwyczaj wybiera, bo chce zobaczyć co i jak nakręcili. Niestety żadko który mi przypada do gustu. Jeśli idzie o inna tematykę to wierz mi, że też mam swoje ulubione filmy "zza oceanu |
|
|
| draco-san |
| Wysłany: Czw 20:12, 21 Wrz 2006 Temat postu: |
|
| burza napisał: | | Ósma czara |
To od Kultury Gniewu? Ja znam. Właściwie tego poszukuję. Wiesz może, gdzie można kupić?
| Winged napisał: | | Niestety nawet jak się wesprę innymi komiksami, to pewnie takiej kopaniny jak w filmach made by HongKong to nie znajdę. Zresztą, akurat sztuki walki całkowicie inaczej wyglądają w filmie, a inaczej w komiksie. |
A widziałeś komiksy z Hongkongu? Poza azją ciężko je zdobyć (no, parę sztuk było na allegro), ale akcji jest tyle co w porządnym filmie z Jackie Chanem. Obczaj np. to rysownicy z honkongu, ale historia nienajlepsza. Ale na bezrybiu... W każdym razie musisz trochę pogrzebać.
Łał.
| FreY napisał: | | sami powiedzcie dziwne by bylo jakby dziwczyna zaczęła czytać hm... Batmana... |
A ktoś tu mówił. że musi to być koniecznie superhero? Gatunków jest mnóstwo, znajdzie się i coś dla kobiet, np. Damskie dramaty (przykład pierwszy z brzegu).
| FreY napisał: | | już wystarczy ze trza się zmusić i obejrzeć niektóre amerykański produkcje na podstawie komiksów [brachol mnie do tego zmusza, już lepsze to niż jakieś "ciśnienie" - film wojenny o statku podwodnym]. |
No bez przesady, mówisz tak jakby cała amerykańska kinematografia była do bani. Ameryki można nie lubić, ale sporo fajnych filmów mają. I niekoniecznie muszą to być wojenne. W moim prywatnym top10 połowa filmów pochodzi zza oceanu.
| FreY napisał: | jak mi manga nie wystarcza jako rozrywka to sięgam po normalną książke [teraz np. raczej z musu po "lalke"  ] |
Zdecydowanie przydałby się osobny dział o książkach (czy admin słyszy?), byśmy sobie na pewno więcej pogadali niż np. o muzyce. |
|
|
| FreY |
| Wysłany: Śro 7:29, 20 Wrz 2006 Temat postu: |
|
| Poczekaj, poczekaj, jestem dopiero na rozdz. 5... aż tyle nie przeczytałam. Guzdram się strasznie, ale wież mi, w przeciwieństwie do rówieśników niektóre lektury mi się podobały |
|
|
| Winged |
| Wysłany: Wto 23:10, 19 Wrz 2006 Temat postu: |
|
| FreY napisał: | | Hm... jak mi manga nie wystarcza jako rozrywka to sięgam po normalną książke [teraz np. raczej z musu po "lalke" ] |
Nacisnęłaś mi na odcisk. Nie Ty pierwsza zresztą. Ostatnio na IRCu też ktoś się ośmielił "sponiewierać" moją kochaną lekturę. 
Czy wybory i zachowanie Wokulskiego Cię nie pasjonują i nie denerwują?
W końcu facet robi z siebie jelenia. Belcia gania za Starskim, a On tego nie widzi. Czy historia Ignacego, wiecznie zapatrzonego we wzory Francji czasów Bonapartego, Ci się nie podoba? Czy profil środowiska „inteligenckiej” Warszawy i próby wdarcia się na salony nie są czymś, co przykuwa Twoją uwagę? Nie mobilizuje Cię to do coraz szybszego czytania? Nie masz wypieków na jagodach? Nie klniesz pod nosem na Stacha?
Skwituję to tylko jednym zdaniem: "Ach ta dzisiejsza młodzież..." |
|
|
| FreY |
| Wysłany: Wto 19:46, 19 Wrz 2006 Temat postu: |
|
| Wiecie Chopsy to Wy sobie kupujcie co kcecie, ale sami powiedzcie dziwne by bylo jakby dziwczyna zaczęła czytać hm... Batmana... [bez urazy Draco] już wystarczy ze trza się zmusić i obejrzeć niektóre amerykański produkcje na podstawie komiksów [brachol mnie do tego zmusza, już lepsze to niż jakieś "ciśnienie" - film wojenny o statku podwodnym]. Hm... jak mi manga nie wystarcza jako rozrywka to sięgam po normalną książke [teraz np. raczej z musu po "lalke" ] |
|
|
| Winged |
| Wysłany: Wto 18:36, 19 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Hmm... mi chodziło, że w zakresie samych komiksów manga mi nie wystarcza. Od niedawna, bo jakoś interesującą tematykę odnajdywałem w książkach i filmach. Jednak teraz chcę poczytać też komiksy o interesującej mnie tematyce. Niestety nawet jak się wesprę innymi komiksami, to pewnie takiej kopaniny jak w filmach made by HongKong to nie znajdę. Zresztą, akurat sztuki walki całkowicie inaczej wyglądają w filmie, a inaczej w komiksie.
Nigdy nie ograniczałem się tylko do samej mangii, jednak nie szukałem interesującej mnie tematyki w innych komiksach. Teraz powoli chyba będzie się to zmieniać. |
|
|